wtorek, 23 czerwca 2015

Samba 4 w Debianie 8 Jessie, sposób I



Wstęp

Od ostatnich postów na tym blogu już trochę czasu minęło, a w systemach wolnego oprogramowania pojawiły się nowości. Przede wszystkim 25 kwietnia br. ukazała się nowa stabilna wersja systemu operacyjnego Linux – Debian 8 Jessie a 6 czerwca jej aktualizacja (8.1). Dla tej wersji zmienia się sposób instalacji Samby i konfiguracji kontrolera domeny Active Directory. Samba również cały czas się rozwija, dlatego 4 marca br. pojawiła się wersja 4.2 a wraz z nią przestała być rozwijana Samba 3. Najnowszym stabilnym wydaniem tego serwera jest 4.2.2 z 27 maja. Na napisanie nowej książki z aktualnymi sposobami konfiguracji kontrolera domeny potrzeba trochę czasu, więc najnowsze informacje zamieszczam właśnie tutaj.

W poprzedniej wersji Debiana można było zainstalować Sambę poprzez kompilację źródeł (opisane tutaj: https://www.jedenserwer.blogspot.com/2013/09/active-directory-na-linuxie-kompletny.html) lub z repozytoriów Backports (pokazane w książce). Debian 8 Jessie zawiera Sambę 4 w standardowych repozytoriach. Jest to jednak wersja 4.1.17, zatem jeśli chcemy mieć najnowszą wersję serwera, musimy skompilować źródła. W najnowszym Debianie zmienia się także sposób instalacji serwera DNS Bind oraz pojawia się kilka mniejszych zmian, które niedoświadczonym użytkownikom mogą zepsuć nastrój.

W tym artykule pokarzę jak zainstalować i skonfigurować kontroler domeny poprzez instalację Samby z repozytoriów Debiana. Instalację poprzez kompilację źródeł opiszę w drugiej części, w innym poście.

Część I – instalacja i konfiguracja systemu operacyjnego

Instalacja i konfiguracja najnowszego Debiana nie różni się znacząco o opisanej w poprzedniej wersji poradnika - https://www.jedenserwer.blogspot.com/2013/09/active-directory-na-linuxie-kompletny.html. Zakładamy, że kontrolerem domeny będzie komputer wpięty do sieci w topologii gwiazdy wraz z komputerami klienckimi:

Debiana zainstalujemy z wykorzystaniem obrazu płyty „netinstall”, który należy pobrać ze strony https://www.debian.org/distrib/netinst i wypalić na nośniku fizycznym. Podczas instalacji serwer musi mieć dostęp do Internetu.
Sposób instalacji przebiega tak jak we wcześniejszym artykule, do momentu wyboru składników systemu:

W Debianie 7 w tym miejscu mogliśmy zaznaczyć do instalacji serwer DNS. Tutaj tej opcji nie ma. Wybór składników systemu jest w zasadzie dowolny. Jeśli serwer ma być tylko kontrolerem domeny AD, można nie zaznaczać żadnych punktów.
Kolejną różnicę zobaczymy pod koniec instalacji. Jak widać na poniższym rysunku trzeba ręcznie wybrać urządzenie, na którym zostanie zainstalowany program rozruchowy.

Po zakończeniu instalacji należy zalogować się kontem root i skonfigurować system. W tym miejscu trzeba wykonać kroki opisane w punkcie II tej instrukcji: https://www.jedenserwer.blogspot.com/2013/09/active-directory-na-linuxie-kompletny.html.

Część II – konfiguracja kontrolera domeny

Aby odpalić Active Directory pod kontrolą Debiana, trzeba zainstalować Sambę, serwer DNS i system autoryzacji Kerberos. W tym celu wystarczy wydać polecenie:

# apt-get install samba smbclient bind9 krb5-user

Następnie trzeba wypromować domenę. Najpierw należy usunąć stary plik konfiguracyjny poleceniem

# rm /etc/samba/smb.conf

W kolejnym kroku wydajemy komendę:

# samba-tool domain provision

i odpowiadamy na pytania kreatora. Przy opcjach Realm, Domain i Server Role po prostu wciskamy Enter. Przy opcji DNS backend wpisujemy BIND9_DLZ. Podajemy dwukrotnie hasło administratora domeny (nie może być trywialne!) i czekamy aż proces promowania dobiegnie końca. Jeśli wszystko do tej pory zrobiliśmy poprawnie, powinniśmy zobaczyć wynik podobny do poniższego.

W następnym etapie należy skopiować plik krb5.conf poleceniem

# cp /var/lib/samba/private/krb5.conf /etc/krb5.conf

oraz wyedytować wg wzoru:

Do poprawnego działania kontrolera domeny potrzeba jeszcze skonfigurować zainstalowany wcześniej serwer DNS Bind9. Najpierw edytujemy plik /etc/bind/named.conf.options jak poniżej:

Następnie plik /etc/bind/named.conf.local:

oraz /etc/resolv.conf:

Wrzucając Sambę 4 do głównego repozytorium, twórcy Debiana zaliczyli wtopę, a przynajmniej tak można sądzić po konieczności edycji ostatniego pliku - /var/lib/samba/private/named.conf:
W Debianie 8 Jessie domyślnie instalowana jest nowsza wersja Binda niż ta, którą Samba 4 ma w ustawieniach :-)
Po zapisaniu wszystkich plików warto sprawdzić konfigurację Binda poleceniem

# named-checkconf

Jeśli nic się nie pojawi, to dobrze, a jeśli się pojawi, to będziemy wiedzieć, w którym pliku popełniliśmy błąd.

Ostatnim etapem jest restart serwisów Samby i Binda. W tym celu wykonujemy polecenia:

# /etc/init.d/samba stop
# /etc/init.d/bind9 stop
# /etc/init.d/samba start
# /etc/init.d/bind9 start

Następnie sprawdzamy czy serwisy wystartowały:

# pgrep named
(powinien pojawić się numer serwisu)
# pgrep samba
(lista numerów serwisów)

Na koniec wykonujemy jeszcze polcenie

# kinit administrator

po którym wpisujemy hasło administratora domeny oraz

# smbclient –L localhost –U%

Efekt powinien być taki jak na grafice:


Konfiguracja dobiegła końca. Można podpinać komputery klienckie do domeny :-)